Komunikaty
Poniższy artykuł jest streszczeniem jednego z Rozdziałów Dragon Ball GT Rewritten Bananowego Doktora! Przed przeczytaniem go, zachęcamy do zapoznania się z serią! |
Poniższy artykuł zawiera spoilery! Zanim przeczytasz, zapoznaj się z historią. |
"Nareszcie walka! Oto Ledgic, kosmiczny szermierz!" to piąty Rozdział pierwszej sagi Dragon Ball GT Rewritten. Kontynuuje on perypetie naszych bohaterów na Imedze. Skupia się na pojedynku Saiyan z Ledgiciem. Wydarzenia tego Rozdziału dzieją się tuż po wydarzeniach Rozdziału czwartego.
Porcje skupione na bohaterach z Ziemi, ukazują nam jak Gohan i Videl tęsknią za Pan i powracają do sztuk walki.
Fabuła
Goku, Trunks i Ledgic przyjmują pozy bojowe. Dwaj wojownicy z Ziemi postanawiają, że będą się wymieniać w trakcie walki. Pan również chce przetrstować swoje zdolności, ale Goku mówi jej, że ma zostać w fortecy. Ledgic uznaje zachowanie swoich przeciwników za odważne. Don Kia błaga, aby walka nie odbywała się w jego pałacu, więc zamieniony w dziecko Saiyanin wykopuje adwersarza z taką siłą, że ochroniarz przelatuje przez kilka ścian i znajduje się na zewnątrz. Ledgic jest zaskoczony mocą Goku, który natychmiast oświadcza, że nie ma zamiaru się hamować. Ledgic pokrywa żółtą Ki swoje miecze, a Pan wymyka się z fortecy, co Trunks zauważa dopiero po dłuższej chwili.
Tymczasem na Ziemi Son Gohan wraca z pracy do domu. Wita się ze swoją żoną, ale okazuje się, że tej nie ma w domu. Gohana niespodziewanie spotyka jednak Piccolo, który informuje go, że Videl wyszła gdzieś, aby się czymś zająć pod nieobecność Pan. Nameczanin tłumaczy swoją wiedzę faktem, że Videl ma nieco wyższą Ki od przeciętnego Ziemianina i mógł wyczuć jej nieobecność. Chwilę po tym, Piccolo proponuje Gohanowi trening i po krótkiej perswazji, pół-Saiyanin zgadza się. Dostaje zaledwie pięć minut, aby przygotować się do wyjścia.
Wtedy też Mister Satan przyjeżdża limuzyną do swojego dojo i natychmiast zostaje zaskoczony faktem, że drzwi są otwarte. Satan podejrzewa, że ktoś się włamał, aby ukraść jego trofea, więc decyduje się sprawdzić, czy wszystko jest na miejscu. Dochodzą do niego wtedy bojowe okrzyki i odgłosy stąpania po macie. Okazuje się, że w dojo przebywa Videl, która mówi Satanowi że trenuje w dojo i że dotrzyma ojcu towarzystwa pod nieobecność Pan, wzruszając czempiona. Dziewczyna mówi też, że powoli się starzeje i czas wziąć się za siebie.
Na Imedze Goku i Ledgic kontynuują swój pojedynek. Ledgic wydaje się zdumiony tym, że Goku odpiera ostrze jego miecza z wielką łatwością, jak na tak młodą osobę. Saiyanin tłumaczy mu, że tak naprawdę nie jest dzieckiem, dzięki czemu Ledgic decyduje się dłużej nie powstrzymywać. Ochroniarz próbuje trafić przeciwnika mieczami, ale Son zdobywa przewagę podcinając go. Ledgic proponuje wtedy starcie na fale Ki, na co wojownik z Ziemi przystaje. Wtedy Pan podchodzi bliżej pola walki i ukrywa się za kamieniem, aby mieć lepszy widok. Goku ładuje swoje ikoniczne Kamehameha, zaś Ledgic przygotowuje własną technikę - Photon Crusher. Oba ataki spotykają się w jednym miejscu. Wojownicy dokładają coraz to więcej mocy do swoich fal aż ostatecznie obie tworzą ogromną kulę białej energii, która eksploduje i odrzuca obu wojowników. Goku zostaje wbity w ścianę fortecy Dona Kia, zaś Ledgic odzyskuje równowagę w powietrzu. Obaj wojownicy komplementują siebie nawzajem, po czym wracają do walki. Ich uderzenia były odczuwalne przez mieszkańców Imeggi, którzy wrócili do domów.
Na Ziemi Gohan i Piccolo medytują przy wodospadzie, po czym zaczynają rozmawiać. Po zapytaniu przez Piccolo, Gohan wyraża obawę o Pan, mówiąc że potrafi być lekkomyślna. Nameczanin zapewnia go jednak o jej bezpieczeństwie. Następnie obaj decydują się rozpocząć właściwy trening. Piccolo chce nauczyć Gohana swojego słynnego Makankosappo, które natychmiast demonstruje.
Goku i Ledgic nadal walczą. Saiyanin stwierdza, że z bronią Ledgicowi szło lepiej, więc jego oponent ponownie dobywa miecza. Ochroniarz wykonuje zmyłkowy atak na Goku, dzięki czemu udaje mu się go przechytrzyć i trafić go mieczem, zadając mu niewielką ranę. Saiyanin ostatecznie uderza Ledgica w twarz i stwierdza, że ich podstawowe formy są równe mocą, zaskakując go[1]. Wtedy podbiega Pan, która chce zamienić się ze swoim dziadkiem i zawalczyć z jego przeciwnikiem. Ledgic w ferworze walki uznał, że Pan musi być na tym samym poziomie co Goku, więc ciska w nią swoim mieczem, który przybiera postać włóczni. Goku ratuje wnuczkę w ostatniej chwili, lecz broń adwersarza lekko przecina jego policzek, z którego zaczyna sączyć się krew. Pan próbuje się wytłumaczyć, ale Goku każe jej zamilknąć. Wtedy na plac boju przybywa Trunks z Giru. Goku tłumaczy Pan, że jeszcze musi się wiele nauczyć i nakazuje żeby odeszła obserwować walkę; sam Goku następnie zmienia się z Trunksem. Mentor Uuba każe Pan pilnie obserwować jego pojedynek z Ledgic'iem. Wnuczka Goku stwierdza, że nigdy nie słyszała go tak poważnego, więc ten tłumaczy, że od kiedy stał się mistrzem, musiał nauczyć się większej surowości.
Wtedy też Gohan i Videl wracają do domu z dwóch różnych stron. Oboje zauważają się tuż przed domem i pytają się wzajemnie o cel swojego wyjścia. Videl przekazuje Gohanowi, że Bulma dzwoniła z prośbą, aby ją wkrótce odwiedzić.
Trunks walczy w tym czasie z Ledgic'iem, ale w przeciwieństwie do Goku nie ma żadnej przewagi. Ochroniarz jest w stanie okładać go silnymi ciosami. Goku tłumaczy Pan, że Trunks przegrywa, bo się zdekoncentrował. Ponadto Ledgic dysponuje mocą, która jest równa Goku, czyli zarazem wyższa niż u Trunksa w podstawowej formie. Ledgic wbija Trunksa do fortecy Dona i ładuje inną technikę - Photon Slash; stwierdza, że poprzednik Trunksa postawił poprzeczkę zbyt wysoko. Szybko jednak jego oczom ukazuje się Trunks w formie Super Saiyanina, który błyskawicznie uderza go w brzuch. Ledgic opada mówiąc, że nie będzie dalej walczył, bo czuje, że Trunks przewyższa go siłą. Ledgic wyraża radość z faktu, że walczył z dwoma Saiyanami i to w dodatku z tą legendą, która pokonała Freezę i zasłynęła w całej galaktyce. Trunks chce mu wytłumaczyć, że nie jest "Legendarnym Super Saiyaninem", ale na balkonie nad zebranymi pojawia się Don Kia, któremu wypada Smocza Kula. Goku łapie ją. Następnie dorośli Saiyanie tłumaczą Ledgic'owi, że odkąd przybył drugi Super Saiyanin[2]wiadome stało się, że każdy z Saiyan może osiągnąć tę postać. W trakcie rozmowy Ledgic dowiaduje się, że to Goku był tym, który pokonał Freezę, więc wyraża wdzięczność i pochwala umiejętności Goku. Saiyanin z Ziemi odpowiada, że również jest świetnym wojownikiem. Ledgic opowiada wtedy o swojej przeszłości.
Ochroniarz Dona Kia pochodzi z planety Kennokunia, należącej do "ludów wojny". Jej mieszkańcy byli waleczni, podobnie jak Saiyanie. Pewnego razu zbuntowali przeciwko tyranii Freezy, lecz opór ten został krwawo stłumiony przez Zarbona i Dodorię. Jako że Ledgic był jedną z czołowych figur powstania, zmuszony był uciec. Jego jedynym sposobem na życie była walka, więc dołączał do zgraj piratów i bronił "tchórzów i słabeuszy".
Kennokunianin stwierdza, że Don Kia tak naprawdę nie jest zły, lecz jedynie próżny i nieudolny. To dlatego pobiera on ogromne podatki i żyje w luksusie. Mimo to, Don dobrze mu płaci, dlatego wciąż jest u jego boku. Ledgic ubolewa nad faktem, że jego życie nie jest takie, jakie chciał. Trunks proponuje mu porozmawiać z Donem, mówiąc, że po tym pojedynku powinno udać mu się przekonać go do wprowadzenia zmian jako spłaty długu wdzięczności za ochronę. Następnie kapitan załogi informuje Goku, Pan i Giru, że czas się zbierać, skoro zdobyli Smoczą Kulę. Don Kia każe Ledgic'owi za nimi podążać w celu odzyskania artefaktu, jednak Ledgic przybywa jedynie, aby się z bohaterami pożegnać. Radzi on Pan, aby słuchała się dziadka, dzięki czemu zostanie wielką wojowniczką. Deklaruje wtedy, że zacznie zbierać fundusze na statek, aby przybyć na Ziemię i stanie się na tyle silnym, aby zmusić Goku do przemiany. Następnie wręcza Trunksowi podarunek - obosieczny miecz w czerwonej pochwie z paskiem do zawieszenia na ramieniu. Zmieszany kapitan mówi, że nie umie się posługiwać takim orężem, ale Ledgic nalega, aby go przyjął. Ochroniarz pyta Trunksa o imię jego ojca, gdyż wcześniej usłyszał, że Trunks jest pół-Saiyaninem, a jego matka jest Ziemianką. Bohater ujawnia, że jego ojcem jest książę Vegeta i informuje o tym, że to on wyeliminował Zarbona i Dodorię. Giru pretensjonalnie prosi Ledgica, żeby z nim też się pożegnał. Kennokunianin pozdrawia go mówiąc, że robot był dla niego pocieszeniem w trudnych chwilach. Goku wesoło mówi Trunksowi, że skoro dostał już miecz, to niewiele mu brakuje, aby zostać "Trunksem z przyszłości". Pół-Saiyanin zatrzymuje się i patrząc na miecz, z bólem stwierdza, że widmo jego odpowiednika z innej linii czasowej chyba nigdy nie przestanie go nękać.
Występujące postacie
Legenda:
| |||||||||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Główne postacie | |||||||||||||||||||||
| |||||||||||||||||||||
Postacie drugoplanowe | |||||||||||||||||||||
| |||||||||||||||||||||
Postacie trzecioplanowe | |||||||||||||||||||||
| |||||||||||||||||||||
Postacie wspomniane | |||||||||||||||||||||
|
Walki[3]
Kto i przeciw komu? | Kto wygrał? | Powód walki? |
---|---|---|
Ledgic kontra Son Goku | Nierozstrzygnięta | Ledgic chciał przetestować siłę Saiyan. |
Trunks (forma podstawowa; Super Saiyanin) kontra Ledgic | Trunks (poprzez kapitulację Ledgica) | Trunks zamienił się z Goku, aby zmierzyć się z Ledgic'iem. |
Kto i przeciw komu? | Kto wygrał? | Powód walki? |
---|---|---|
Pan kontra Ledgic[4] | Walka de facto nie doszła do skutku. | Pan chciała wtrącić się w walkę Ledgica i Goku. |
Kiedy? | Kto i przeciw komu? | Kto wygrał? | Powód walki? |
---|---|---|---|
Rok 735[5] | Mieszkańcy Kennokunii kontra Zarbon i Dodoria | Zarbon i Dodoria | Mieszkańcy Kennokunii wszczęli bunt przeciwko tyranii Freezy. |
Lata 735-740[5] | Ledgic kontra ??? | Nie wiadomo | Legdic zmuszony był walczyć, aby zarabiać i przeżyć. |
Ciekawostki
- Oryginalnie Ledgic nie wspominał o tym, że Kennokunia należy do Ludów wojny.
- Zmiana ta wynikła z faktu, iż ustalono na Zgromadzeniach informacje dot. lore'u świata Rewritten i postanowiono zapoznać z nim czytelnika.
Przypisy
|